W Dominikanie zawalił się dach nocnego klubu: ponad 70 ofiar śmiertelnych, 160 rannych.


W Kijowie, podczas koncertu w nocnym klubie, doszło do zawalenia dachu. Niestety, w tej tragedii zginęło co najmniej 79 osób, a 160 odniosło rany. Informuje o tym 'Glavkom', powołując się na AP.
Uczestnikami koncertu byli politycy, sportowcy i inni goście. Wśród ofiar jest gubernator Monte Cristi - Nelsy Cruz, siostra gwiazdy baseballu - Nelsona Cruza, a także znani gracze Oktawio Dotel i Toni Enrique Blanco Cabrera.
Początkowo podano, że piosenkarza Rubby'ego Pereza, który występował na koncertie, udało się uratować, ale później okazało się, że to nieprawda. Służby ratunkowe wciąż szukają artysty. Menedżer Pereza - Enrique Paulino, powiedział, że koncert rozpoczął się o północy, a zawalenie dachu miało miejsce godzinę po rozpoczęciu. Ta tragedia doprowadziła do śmierci saksofonisty zespołu.
Podano, że po 12 godzinach od zawalenia dachu nocnego klubu, służby ratunkowe wciąż poszukują tych, którzy przeżyli.
Prokurator Rosalba Ramos oświadczyła, że priorytetem władz jest poszukiwanie ocalałych. Przy klubie zorganizowano także niewielką chłodnię, a około 120 osób czeka w kolejce, aby oddać krew w dwóch różnych centrach.
Przy okazji, jeden z uczestników półmaratonu w Madrycie zmarł na nagłe zatrzymanie akcji serca 500 metrów przed metą. Warto zaznaczyć, że ten półmaraton odbył się w stolicy Hiszpanii w niedzielę, 6 kwietnia, a wzięło w nim udział około 27 tysięcy biegaczy.
Czytaj także
- Watykan rozpoczął kanonizację Gaudíego. Papież Franciszek wydał dekret
- Rząd zmienił zasady rezerwacji dla pracowników SBU i wywiadu
- W Niemczech sąd ukarał mężczyznę grzywną w wysokości 4,5 tys. euro za objęcie Scholza
- We Lwowie zakazano występów ulicznych muzyków
- USA zbierają dane o migrantach, aby pozbawić ich mieszkań i pracy – WP
- Sprzęt medyczny zakupiony przez Olega Krota pomógł uratować życie trzymiesięcznym dzieciom we Lwowie