Pyszny powiedział, kiedy Ukraina uzyska dostęp do zamrożonych aktywów Rosji w celu odbudowy Ukrainy.


Ukraina może otrzymać finansowanie z zamrożonych aktywów Rosji
Przewodniczący Narodowego Banku Ukrainy Andrij Pyszny powiedział, że Ukraina może otrzymać finansowanie już w przyszłym roku dzięki zamrożonym aktywom Rosji. Będzie to rekompensata za straty dla Ukrainy.
Według szacunków RDNA-4, straty Ukrainy na początku 2025 roku wyniosą 176 miliardów dolarów amerykańskich, a koszt odbudowy - 524 miliardy dolarów amerykańskich.
Główne kwestie omawiane podczas spotkania z przedstawicielami Wielkiej Brytanii dotyczyły stabilności cen, odporności systemu bankowego oraz źródeł pokrycia deficytu budżetowego Ukrainy. Andrij Pyszny zauważył, że kraj skutecznie uniknął finansowania deficytu budżetowego za pomocą emisji dzięki pracy na krajowym rynku długu oraz wsparciu międzynarodowych partnerów.
Przewodniczący NBU jest pewien, że system bankowy Ukrainy ma dobrą formę i nie oczekuje negatywnych niespodzianek. Zaznaczył także, że Ukraina już zaktualizowała podstawy prawne dotyczące prywatyzacji banków państwowych i pracuje nad wyborem doradców do tego procesu.
Ważne jest zaznaczyć, że inicjatywa krajów G7 Extraordinary Revenue Acceleration przewiduje przesłanie 50 miliardów dolarów do Ukrainy, z czego 20 miliardów dolarów zapewni Unia Europejska.
W grudniu 2024 roku Ukraina podpisała umowę z UE o utworzeniu Mechanizmu współpracy kredytowej, który umożliwia wykorzystanie dochodów z zamrożonych aktywów Rosji na spłatę pożyczek do wysokości 45 miliardów euro.
Należy też zaznaczyć, że Orban może pomóc Putinowi w zwrocie zamrożonych aktywów.
Czytaj także
- Kierowców zaskoczyły ceny na stacjach paliw: koszt A-95 znacznie się różni
- Właścicielom zrujnowanych mieszkań mogą zostać zniesione opłaty za media
- W Sądzie Najwyższym przedstawiono zmodernizowaną Bazę stanowisk prawnych z integracją AI
- Ukraińcom nazwano warzywo, które rekordowo stanieje w maju
- Pieniądze na urodziny: komu z emerytów wypłacą do 10 tysięcy hrywien
- Urząd skarbowy rozpocznie 'polowanie' na sprzedawców internetowych: kto i za co musi płacić