Elektrownia atomowa w Zaporożu na krawędzi blackoutu.


W wyniku ataku Rosji na stację przesyłową, jedna z linii zasilających elektrownię atomową w Zaporożu na czasowo okupowanym terytorium została odłączona od prądu. W rezultacie elektrownia ponownie znajduje się w sytuacji zagrożenia blackoutu. O tym poinformowało Ministerstwo Energii.
«Kolejny akt terroryzmu rosyjskiego stanowi zagrożenie awarii w elektrowni atomowej w Zaporożu, która znajduje się pod okupacją. Wymagamy natychmiastowego wykonania rezolucji MAAE i przywrócenia kontroli nad elektrownią atomową na Ukrainę. Bezpieczne funkcjonowanie elektrowni atomowej w Zaporożu jest możliwe tylko przy ukraińskiej kontroli», - zauważył minister energetyki Herman Hałuszczeko.
Energetycy pracują nad usuwaniem skutków wrogiego ostrzału w celu jak najszybszego przywrócenia normalnego zasilania w elektrowni atomowej w Zaporożu.
Warto zauważyć, że MAAE zaleca wstrzymanie ponownego uruchomienia reaktorów w elektrowni atomowej w Zaporożu do czasu trwania wojny.
Przypomnijmy, że jedna ze stacji przesyłowych koło elektrowni atomowej w Zaporożu, która tymczasowo znajduje się pod okupacją rosyjskich wojsk, została prawdopodobnie zaatakowana przez drona. Eksperci MAAE poinformowali o wybuchach.
Wiadomo, że rosyjscy okupanci wykorzystują teren elektrowni atomowej w Zaporożu jako bazę do szkolenia pilotów FPV-dronów.
Należy zauważyć, że MAAE przyjęła rezolucję na konferencji generalnej i wymaga natychmiastowego opuszczenia terenu elektrowni atomowej w Zaporożu przez Rosję i jej deokupacji.
Czytaj także
- Linia frontu na dzień 19 maja. Sprawozdanie Sztabu Generalnego
- Władze Kamieńca Podolskiego wpadły w skandal z nowym logo miasta
- Federacja Rosyjska szturmowała granicę: DPSU zgłosiła, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza
- Na jednej z ulic w Winnicy przez dwa miesiące będą ograniczenia w ruchu
- Przewodniczący Rady Rezerwistów Sił Lądowych wyjaśnił, jakie niebezpieczeństwo niesie rakieta 'Jars'
- W Iwano-Frankiwsku odbyły się szkolenia egzorcystów