Atak na stację bazową naftową w Teodozji: pojawiły się zdjęcia satelitarne.


Pożar nadal trwa na stacji bazowej naftowej na Krymie
Na największej stacji bazowej naftowej na Krymie, która została zaatakowana przez ukraińskie siły zbrojne, trwa ogromny pożar. Ukraińskie wydanie „Schemes” opublikowało zdjęcia obiektu, na których widać kolumnę dymu.
7 października w nocy Krym, będący okupowany, stał się celem ataku dronów. Skutkiem tego był silny pożar na stacji bazowej naftowej w Teodozji. Siły zbrojne Ukrainy potwierdziły udany atak na morski terminal naftowy przeciwnika, znajdujący się w okupowanej Teodozji.
Morski terminal naftowy jest największym na Krymie z pojemnością zbiorników na 250 tysięcy metrów sześciennych. Na półwyspie funkcjonują tylko dwa takie terminale, z których jeden znajduje się w Sewastopolu. Może obsługiwać szeroki zakres ładunków i posiada sieć kolejową.
Na terenie stacji bazowej naftowej w Teodozji znajdował się rosyjski kompleks rakietowo-artyleryjski „Pancir-S1”, który ją chronił. Zdjęcia satelitarne opublikowane przez „Radio Wolność” potwierdzają to.
Czytaj także
- Foreign Policy wyjaśnił, dlaczego Rosja nie może pokonać Ukrainy
- W Charkowie liczba ofiar śmiertelnych wzrosła, a dwóch rannych jest w ciężkim stanie
- Siły obrony uderzyły w lokomotywę z techniką okupantów
- Jeńców dowódca statku zaskoczył powodami, dla których postanowił walczyć w piechocie
- W obwodzie lwowskim temperatura wody w studni wzrosła do 40°C
- Poseł opowiedział, na jaką maksymalną pomoc od Trumpa może liczyć Ukraina