Skandal z BMW: firma potwierdziła fakt dostaw do Rosji wbrew sankcjom.


Niemiecki producent samochodów BMW poinformował, że wykrył naruszenia w eksporcie samochodów ze swojego oddziału w Hanowerze, przez co nie udało się dostarczyć ich do Rosji.
Naruszenia te zostały wykryte dzięki wewnętrznej kontroli, dlatego sprzedaż pojazdów została wstrzymana' - zauważyli w BMW Group.
Co więcej, firma postanowiła zwolnić pracowników odpowiedzialnych za te naruszenia.
Odnotowano, że około 100 pojazdów klasy premium zostało dostarczonych rosyjskim klientom z oddziału BMW w Hanowerze.
Agresywna wojna z Ukrainą doprowadziła do sankcji przeciwko rosyjskiej handlowi
W związku z agresywną wojną przeciwko Ukrainie międzynarodowy handel z Rosją podlega różnym sankcjom, w tym tym, które są wprowadzane przez Unię Europejską. Te sankcje ograniczają dostawy samochodów rosyjskim klientom.
Jednak BMW twierdzi, że ich samochody wciąż są sprzedawane w Rosji, mimo sankcji. Jest to możliwe dzięki szaremu importowi. BMW Group robi wszystko, co w jej mocy, aby zapobiec takiemu importowi, podejmując różne działania.
Przypomnijmy, że pod koniec września ukarano niemieckich obywateli za nielegalny eksport samochodów do Rosji. Wcześniej również wykryto, że niemieckie samochody są sprzedawane w Rosji pomimo sankcji.
Czytaj także
- Putin ogłosił gotowość do bezpośrednich negocjacji z Ukrainą: wyznaczył datę i miejsce
- Skandal szpiegowski trwa: zatrzymano ukraińskiego byłego dyplomatę w Budapeszcie
- Putin chce wszystkiego: Trump przyznał, dlaczego nie śpi w nocy
- Amerykański generał nazwał przewagę jakościową ukraińskiej armii nad rosyjską
- Gotowi do zawarcia rozejmu: Zełenski i europejscy liderzy zadzwonili do Trumpa
- USA i Europa przygotowały plan zakończenia walk w Ukrainie w 22 punktach: szczegóły