Rosja przeprowadziła śmiertelny atak rakietowy na centrum Sum: wiele ofiar.


Ukraina została zaatakowana przez Rosję w wyniku rakietowego ataku na miasto Sumy, w wyniku którego zginęło wiele ofiar wśród ludności cywilnej. Informację tę przekazał Artem Kobzar, tymczasowy burmistrz Sum, na swoim Facebooku.
'W wyniku uderzenia rakiety zginęło wiele osób... Wróg znowu uderzył w cywilów,' – poinformował Artem Kobzar w Facebooku.
Według informacji krążących w mediach społecznościowych, rakietowy atak miał miejsce w centralnej części miasta.
Obecnie prowadzone są śledztwa w tej sprawie, a służby ratunkowe aktywnie pracują na miejscu tragedii.
Prezydent Zełenski zareagował na rakietowy atak na Sumy. Według jego słów, rosyjskie rakiety balistyczne zostały wystrzelone w zwykłą miejską ulicę, gdzie znajdują się budynki mieszkalne, placówki edukacyjne i zaparkowane samochody. Tragedia miała miejsce w dniu święta religijnego, kiedy wielu ludzi szło do kościoła.
'Tylko drań może coś takiego zrobić. Zabrala życie zwykłym ludziom,' – podkreślił Zełenski.
Według wstępnych danych, w wyniku ostrzału zginęły i ucierpiały dziesiątki cywilów. Prezydent wyraził współczucie rodzinom ofiar i poinformował, że trwa operacja ratunkowa angażująca wszystkie niezbędne służby.
Zełenski wezwał społeczność międzynarodową do zdecydowanej reakcji na ten akt agresji. Uważa, że USA, Europa i wszyscy, którzy dążą do zakończenia wojny, powinni zwiększyć presję na Rosję. 'Rozmowy nigdy nie zatrzymałyby ataków balistycznych i lotniczych. Rosja zasługuje na podejście, które powinno być stosowane wobec terrorystów,' – podkreślił prezydent.
Czytaj także
- Politico ujawniło plany Putina dotyczące etapowej okupacji Ukrainy
- To dopiero początek: Ukraina przygotowuje nowe śmiałe operacje przeciwko Rosji
- Occupanci znajdują się 2 km od Dniepropietrowszczyzny - DeepState
- Nowy model medewakuacji: Rząd ulepszył mechanizm ratowania rannych żołnierzy
- Ukraińskie drony zaatakowały lotnisko 'Engels-2' i bazę naftową w obwodzie saratowskim
- Skala ataku Rosji: Zełenski nazwał bierność świata 'współudziałem' w wojnie