Rosyjska propaganda przeprowadza na Zachodzie kampanię dezinformacyjną "Doppelganger".


Rosyjska "Agencja Analizy Społecznej i Prognoz" (ASAP) stworzyła kampanię dezinformacyjną "Doppelganger", którą zlecił Kreml w celu wpływania na kraje demokratyczne. Informację tę uzyskał Międzynarodowy Konsorcjum Dziennikarzy, badając archiwa ASAP. Zgodnie z dokumentami ta propagandowa "fabryka" opracowała plany wpływu na wybory do Parlamentu Europejskiego, a także na wybory w USA, Francji, Niemczech, na Ukrainie, we Włoszech, w Izraelu i na Łotwie.
Analiza dokumentów ASAP wykazała, że w ciągu pierwszych czterech miesięcy 2024 roku agencja stworzyła 34 miliony botów, które pozostawiały komentarze i publikowały treści w mediach społecznościowych. Kampanie były zaplanowane i systematyczne: propagandyści najpierw badali przestrzeń informacyjną krajów, identyfikowali kluczowych graczy i komunikaty, które warto było wzmocnić. Następnie tworzono plan treści, a trolle rozpoczynały swoją "pracę".
W przypadku Łotwy ASAP przygotowało dokument zatytułowany Background, w którym analizowano sytuację i proponowano plany wpływania na społeczeństwo. Jednym z tych planów było zmienienie wartości Łotwy na korzyść Rosji poprzez "pokojową rewolucję społeczną". Rozpoczęcie tej operacji było zaplanowane na drugą połowę 2022 roku.
Dokumenty ASAP analizują również reakcję rosyjskojęzycznej społeczności Łotwy na wydarzenia na Ukrainie. Według ocen propagandystów początkowo te wydarzenia cieszyły się popularnością wśród rosyjskojęzycznych Łotyszy, ale teraz popierają je tylko "biedni, niewykształceni i antyszczepionkowcy". ASAP zauważa także, że Łotysze pochodzenia rosyjskiego nie mają przywódców politycznych, a pozytywnym wyjątkiem jest jedynie burmistrz Dyneburga Andris Elksniņš, który sprzeciwił się demontażowi sowieckich pomników.
ASAP zaproponowało również rozniecać nienawiść rosyjskojęzycznych Łotyszy do uchodźców z Ukrainy, wskazując, że przybysze korzystają z uprzywilejowanej pozycji. Planowali także przeprowadzić kampanię "My też jesteśmy uchodźcami", aby rosyjskojęzyczni domagali się równości społecznej, uważając siebie za uchodźców na Łotwie po rozpadzie ZSRR.
Czytaj także
- Rosyjski program rakietowy w zasadzie składa się z propagandy - ekspert
- prorosyjski centrum kultury w Berlinie kosztuje Niemcy 70 tys. euro rocznie
- Trump ogłosił pełną kontrolę USA i Izraela nad ira przestrzenią powietrzną i zażądał kapitulacji Teheranu
- Wypłaty emerytalne dla żołnierzy z niepełnosprawnością: co warto wiedzieć
- CPD wyjaśnił, dlaczego Rosja systematycznie wyłącza mobilny internet w regionach
- Letni atak wroga: armia RF zintensyfikowała działania na siedmiu frontach