Wojskowi pod Pokrowskim skarżą się na zepsute jedzenie.


Na froncie ukraińscy żołnierze narzekają na złe jedzenie, w szczególności na zepsute mięso. O tym poinformowała dziennikarka i członkini Rady Społecznej ds. Antykorupcji Tatiana Nikolaenko.
Według niej jednym z powodów pogorszenia jakości jedzenia jest system dostaw według katalogu Ministerstwa Obrony. W tym katalogu są produkty, które nie są zamawiane, ale dzięki nim cena jest obniżana. Na przykład mięso jest nafaszerowane wodą i lekami. Ta schemat jest dosyć powszechny. Dziennikarka opublikowała zdjęcia i wideo zepsutego mięsa, które żołnierze trzymają pod Pokrowskim.
Przypomnijmy, w marcu Państwowy Operator Tyłu podpisał umowy z dostawcami w celu zaopatrzenia Sił Zbrojnych Ukrainy w jedzenie. Ceny za zestaw wynosiły 111,49 hrywien. Później Ministerstwo Obrony zmieniło zasady żywienia żołnierzy, usuwając niektóre produkty i uzupełniając menu.
Ministerstwo Obrony ogłosiło również zmianę podejścia do pakowania suchych racji dla żołnierzy.
Czytaj także
- CPD ostrzegł przed pojawieniem się fałszywych kont Zełenskiego, Jermaka i Malujka
- Ochroniarz czy ochroniec? Lingwistka wyjaśniła, które słowo używać poprawnie
- Pożary w domach brytyjskiego premiera: aresztowano trzeciego podejrzanego
- Rosja postanowiła ukarać Apple za 'propagowanie LGBT' prawie 100 tys. dolarów
- Setki bezdomnych okupują lotnisko w Hiszpanii
- Ekspert: latem może wystąpić niedobór energii elektrycznej, dwa negatywne czynniki zbiegają się w czasie