Komitet Rady poparł zmiany dotyczące regulacji dezercji i dezercji w czasie stanu wojennego.
07.10.2024
2064

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
07.10.2024
2064

Projekt ustawy o samowolnym opuszczeniu jednostki i dezercji poparty przez komitet
Rada Najwyższa Ukrainy poparła projekt ustawy nr 12095 dotyczący zmian w regulacji samowolnego opuszczenia jednostki (SZO) i dezercji w czasie stanu wojennego. O tym poinformował poseł Ołeksandr Fedijenko w swoim kanale telegramowym.
Główne zmiany proponowane przez projekt ustawy:
- W czasie obowiązywania stanu wojennego służba wojskowa dla żołnierzy, którzy samowolnie opuścili jednostki wojskowe lub miejsca służby lub zdezerterowali, nie jest zawieszana.
- Żołnierzom, których służba została zawieszona przed wejściem w życie tej ustawy, daje się możliwość dobrowolnego powrotu na miejsce służby w ciągu 72 godzin. W takim przypadku dowódca jest zobowiązany podjąć decyzję o kontynuowaniu służby wojskowej, wznowieniu kontraktu i przywróceniu wszystkich płatności i ulg.
„Kwestia ta budzi dyskusje wśród żołnierzy ze względu na możliwe zwiększenie przypadków SZO” — zauważył Fedijenko.
Jednak Ministerstwo Obrony i Sztab Generalny poparły projekt ustawy.
Przypomnijmy, zgodnie z Kodeksem Karnym Ukrainy, samowolne opuszczenie jednostki na okres od trzech dni do jednego miesiąca karane jest grzywną. Ostateczną decyzję podejmuje sąd, który w przypadku braku okoliczności łagodzących może uznać żołnierza za dezertera, co grozi karą od dwóch do pięciu lat pozbawienia wolności.
Komitet proponuje przyjęcie projektu ustawy jako podstawy i ogółem.
Czytaj także
- Eksport ropy naftowej: Rosja omija sankcje przez Indonezję
- Azjatyckie waluty: nowy cel inwestorów w kontekście osłabienia dolara
- Ziemia dla uczestników działań wojennych: procedura uzyskiwania i ograniczenia stanu wojennego
- Oficjalnie: RF uznała winę w zestrzeleniu samolotu rejsu 'MH17' w obwodzie donieckim
- NBU wskazał główny błąd z kartą: kosztowała ona już Ukraińców miliardy
- Zaledwie 14 stopni w mieszkaniach: Ukraińcom grozi najtrudniejszy sezon grzewczy z powodu niedoboru gazu