Iran pokazał rakietowy system S-300 wbrew zapewnieniom USA i Izraela o jego zniszczeniu.
21.04.2025
3562

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
21.04.2025
3562

Iran podczas obchodów Dnia Armii zaprezentował rosyjski system rakietowy S-300 PMU2. To jest niespodzianką dla amerykańskich i izraelskich urzędników, którzy twierdzili, że wszystkie S-300 zostały zniszczone. Ta demonstracja jest postrzegana jako pokaz oporu Iranu oraz utrzymania jego możliwości obronnych. Prezydent Iranu Masud Pezeşkian zadeklarował, że ich siły zbrojne są podstawą pokoju i stabilności. System S-300 PMU2, zaopatrzony przez Rosję w 2016 roku, może trafiać cele na dystansie do 200 km oraz na wysokości do 27 km. Jest w stanie skutecznie przechwytywać samoloty, rakiety manewrujące oraz drony. Analitycy uważają, że Iran mógł odbudować uszkodzone systemy lub otrzymać dodatkowe zestawy dzięki rosyjskiemu wsparciu technicznemu. To budzi wątpliwości co do dokładności zapewnień Izraela o całkowitym zniszczeniu S-300. Demonstracja systemu S-300 miała miejsce w kontekście negocjacji dotyczących umowy nuklearnej oraz napięć w regionie. To kwestionuje strategiczne plany USA i Izraela wobec Iranu. Ponadto nowe relacje między Iranem a Arabią Saudyjską komplikuje sytuację w regionie. Demonstracja S-300 ma ważne znaczenie wewnętrzne dla Iranu, ponieważ jednoczy społeczeństwo wokół idei narodowej odporności w warunkach międzynarodowych sankcji. Pojawienie się tego systemu również komplikuje ewentualne operacje wojskowe przeciwko Iranowi i zwiększa ryzyko w regionalnym konflikcie.
Czytaj także
- Sztab Generalny potwierdził udaną operację HUR MON na obiektach wojskowych w obwodzie briańskim
- Monobank uprościł przelewy w dolarach i euro: kto teraz otrzyma pieniądze w walucie
- Papież Rzymski nazwał wojnę na Ukrainie bezsensowną i wezwał do sprawiedliwego świata
- W Ukrainie wycofają popularny banknot: czym go zastąpią
- Bez wojskowego biletu nie wypuszczą: w Ukrainie zaostrzone zasady wyjazdu dla mężczyzn
- SBU zniszczyła 3 rosyjskie helikoptery i 'Pancyr-S1' na lotnisku 'Kirovskie' na Krymie