Szef gminy opowiedział, że razem z zniszczonym Kurachowem Ukraina straciła.


W tym roku rozpoczął się ostateczny bój o Kurachów po tym, jak bojownicy zajęli sąsiednie miasto Wuglodar. Rosyjska okupacja doprowadziła do zniszczenia wszystkich budynków w Kurachowie. W mieście pozostało nieco ponad półtorej tysiąca mieszkańców, którzy odmówili ewakuacji.
Szef gminy Roman Padun w swoim wywiadzie dla 'Suspicznego' opowiedział, że Kurachów jest centrum gminy Kurachowskiej, w której łączą się przemysł i rolnictwo. Na terenie strefy przemysłowej znajdują się zakłady 'Elektrostal' oraz Święto-Iliński zakład budowy maszyn, a także gospodarstwa rolne. Jednak z powodu wstrzymania produkcji metalu i remontu sprzętu górniczego znaczne moce zostały utracone. Zakład 'Sims' został przeniesiony do Zaporoża i Dniepra, a sprzętu zakładu 'Elektrostal' nie udało się ewakuować.
Specjalny przedstawiciel OSUW 'Chortycia' Wiktor Trehubow oświadczył, że ukraińskie wojska utrzymują pozycje w Kurachowie, chociaż wiele domów zostało zniszczonych. Podkreślił, że rosyjskie wojska nie całkowicie zajęły miasto i Kurachów nie został stracony. Jednak informacje o przełomie granicy w obwodzie sumskim zostały zdementowane przez siły bezpieczeństwa i obrony Ukrainy.
Czytaj także
- Czernihów: przez atak dronów zarejestrowano kilka pożarów
- «To tylko preludium». Czubarow zaapelował do mieszkańców Krymu z ostrzeżeniem
- Kreml w ogniu. Post Andrija Jermaka zaintrygował sieć
- Aby nie jechać do Putina? Vučić trafił do szpitala po nagłym powrocie z USA
- Mike Tyson mieszka na Zakarpaciu
- Największa prowincja Kanady całkowicie zakazuje korzystania z telefonów komórkowych w szkołach