Państwowa Inspekcja Sanitarna zareagowała na plotki o trującym awokado w Ukrainie.


Państwowa Służba Ukrainy ds. Bezpieczeństwa Żywności i Ochrony Konsumentów poinformowała, że informacje o obecności trującego awokado na półkach ukraińskich sklepów nie zostały oficjalnie potwierdzone. Szef Państwowej Inspekcji Sanitarnej Serhij Tkaczuk oświadczył, że obecnie nie ma oficjalnych informacji o sprzedaży niebezpiecznego produktu w Ukrainie. Informacje uzyskane z systemu szybkiego powiadamiania o ryzykach są związane z tym, że Holendrzy zdecydowali się nie rozpowszechniać niebezpiecznego produktu.
Szef Państwowej Inspekcji Sanitarnej zaapelował do przedstawicieli mediów o weryfikację informacji w biurze prasowym departamentu przed publikacją wiadomości o potencjalnie niebezpiecznych produktach. Serhij Tkaczuk zapewnił, że Państwowa Inspekcja Sanitarna będzie nadal chronić konsumentów importowanych produktów i zapewniać bezpieczeństwo żywności, które trafiają na rynek ukraiński.
Warto również wspomnieć o niebezpieczeństwie słodyczy w supermarketach, o czym wcześniej informowano Ukraińców.
Czytaj także
- W Sądzie Najwyższym przedstawiono zmodernizowaną Bazę stanowisk prawnych z integracją AI
- Ukraińcom nazwano warzywo, które rekordowo stanieje w maju
- Pieniądze na urodziny: komu z emerytów wypłacą do 10 tysięcy hrywien
- Urząd skarbowy rozpocznie 'polowanie' na sprzedawców internetowych: kto i za co musi płacić
- W Białym Domu przypomniano, czego Trump oczekuje od Putina
- Ukraińcy gwałtownie stracili zainteresowanie dolarem: Co tak naprawdę dzieje się na rynku walutowym