Amnesty International potępia przekazanie Ukrainie min przeciwpiechotnych? Biuro w Kijowie zareagowało.


Dyrektorka Amnesty International na Ukrainie Weronika Welcz zareagowała na oświadczenie amerykańskiego biura organizacji, które nazwało decyzję administracji obecnego prezydenta USA Joe Bidena o przekazaniu min przeciwpiechotnych Ukrainie 'nierozważną'. O tym Welcz napisała na swojej stronie na Facebooku.
Właśnie miałam rozmowę z przedstawicielami Amnesty USA. Ich stanowisko jest dość proste: administracja Bidena stale obniża próg w zakresie stosowania międzynarodowego prawa humanitarnego. Ale dotyczy to tylko zobowiązań USA i nie ma związku z działaniami Ukrainy. Żadne zarzuty wobec Ukrainy w kwestii użycia min przeciwpiechotnych do obrony nie są stawiane', - napisała Welcz.
Jednocześnie wyraziła swoją opinię na temat użycia takich środków w kontekście wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Welcz podkreśliła, że 'oprócz pracy w Amnesty, jestem obywatelką, matką i osobą rozsądnie myślącą'.
Dyrektorka Amnesty na Ukrainie zaznaczyła, że miny przeciwpiechotne 'są niezwykle niebezpieczne i pozostaną zagrożeniem przez wiele lat po zakończeniu wojny, szczególnie dla cywilów i dzieci'.
'Ale jeśli wybierać między długoterminowymi skutkami min a natychmiastowymi skutkami okupacji, jestem przekonana, że wszystko, co pozwala chronić ukraińskich obywateli przed agresją, torturami i fizycznym zniszczeniem, ma prawo do istnienia. Jesteśmy wdzięczni za taką pomoc', - podkreśliła dyrektorka Amnesty International na Ukrainie.
Przypomnijmy, międzynarodowa organizacja obrony praw człowieka Amnesty International skrytykowała decyzję prezydenta USA Joe Bidena o przekazaniu Ukrainie min przeciwpiechotnych, aby stawić czoła armii rosyjskiej na Wschodzie. O tym mówi oświadczenie organizacji.
Jak zauważyli obrońcy praw człowieka, Biden, który za dwa miesiące opuszcza stanowisko, unieważnił własną decyzję ograniczającą użycie takich min gruntowych.
Taki krok wywołał ostrą krytykę ze strony obrońców praw człowieka, którzy obawiają się zagrożeń dla ludności cywilnej nawet po zakończeniu wojny. Ostrzegli, że ta broń stanowi szczególne i długoterminowe zagrożenie.
Czytaj także
- Sprawdzenie związku z Rosją. Rząd zatwierdził kluczowy dokument dla kościołów
- Rosjanie zwiększają aktywność bojową w rejonie Wołczańskim i w obwodzie sumskim
- Siły obrony poprawiły sytuację taktyczną na trzech kluczowych kierunkach - Naiew
- Bitwy pod Charkowem: okupanci ruszyli do natarcia na Lipce z pojazdami opancerzonymi i motocyklami
- W Rejestrze szkód pojawiła się kategoria do dokumentowania uszkodzonej nieruchomości niebędącej w użytkowaniu
- Bezpieczeństwo jądrowe zagrożone: jedyna rezerwa linii ZAES odłączona od ponad tygodnia